Na moim mchu leżą nietradycyjnie truskawki, bo w naturze rzadko się to zdarza ;) Tort zaskakuje swoim smakiem. Trzeba pamiętać by dobrze dopiec ciasto, bo gdy zostanie wilgotne szpinak będzie mocno wyczuwalny (ja dopiekłam swoje blaty już po przekrojeniu ;)) Ciasto te jest bardzo odświeżające i lekkie, a cytryna dopełnia całość swoją kwaskowością :)
Składniki:
- opakowanie świeżego szpinaku (250-300g)
- 3 duże jajka
- 3/4 szklanki drobnego cukru do wypieków
- 1/3 szklanki oleju rzepakowego
- 1 szklanka mąki pszennej
- 1 szklanka mąki orkiszowej
- 3 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżki soku z cytryny
- skórka otarta z 1 cytryny
Składniki na krem:
- 350 g serka mascarpone
- 200 ml śmietany kremówki
- 2 łyżki soku z cytryny
- 2 łyżki cukru pudru
- dodatkowo truskawki
Szpinak rozdrobnić blenderem na papkę. Jajka wraz z cukrem ubijać do momentu aż masa będzie jasna i puszysta. Powoli wlewać olej, nie przestając miksować. Następnie dodać rozdrobniony szpinak, sok oraz skórkę z cytryny.
Wsypać mąkę i proszek do pieczenia. Delikatnie całość wymieszać szpatułką do połączenia się składników.
Tortownicę o średnicy 23 cm wyłożyć papierem do pieczenia i przelać do niej ciasto. Piec przez około 45 minut w temperaturze 170 C.
Ciasto przekroić na dwie części, jedną większą, drugą mniejszą. Większą skrobać nożem do uzyskania sporej ilości okruchów :)
Wszystkie składniki na krem umieścić w misie miksera i ubijać aż będzie bardzo gęsty. Pierwszy blat ciasta nasączyć wodą wymieszaną z cytryną i nałożyć połowę powstałego kremu. Przykryć drugim poprzednio nasączonym blatem. Wyłożyć resztę kremu i równomiernie obłożyć okruchami ciasta. Ozdobić truskawkami lub innymi owocami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz