Jedno z bardziej udanych ciast drożdżowych jakie kiedykolwiek robiłam ;) Pochodzi od blogerki pod pseudonimem "Bajaderka" swoją drogą bardzie dziękuję jej za ten przepis :) Ciasto to wyjątkowo długo trzyma świeżość i jeśli dobrze rozłożymy śliwki, to nie powinniśmy mieć problemu z zakalcem. A przy tym dodatek cynamonu w kruszonce... mmm pychota!
Składniki na zaczyn:
- 4 łyżeczki suchych drożdży (16 g) lub 32 g drożdży świeżych
- 1/2 szklanki letniego mleka
- 1/2 szklanki mąki pszennej
- 1/4 łyżeczki cukru
- 1/2 szklanki letniego mleka
- 1/2 szklanki cukru
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii lub kilka kropel aromatu waniliowego
- szczypta soli
- 1/4 kostki rozpuszczonego masła
- 1 jajko
- 1 żółtko
- 2 i 3/4 szklanki mąki pszennej
- śliwki węgierki, około 0,8 kilograma
- 180 g mąki pszennej
- 100 g cukru
- cukier waniliowy - 16 g
- pół kostki roztopionego masła
- 1/4 łyżeczki cynamonu
Przygotować zaczyn i pozostawić go w ciepłym miejscu do podwojenia objętości. Wsypać resztę składników i wyrobić miękkie, elastyczne ciasto. Ponownie przykryć ściereczką i odstawić na około 1 godzinę do podwojenia objętości.
Blachę o wymiarach 40 cm x 30 cm wyłożyć papierem do pieczenia i przenieść na nie ciasto. Śliwki ułożyć skórką do dołu i odstawić na 0,5 godziny. W czasie gdy ciasto roście wyrobić kruszonkę.
Po tym czasie ciasto obsypać kruszonką i wstawić do nagrzanego do 180°C piekarnika i piec około 45 minut. Jak ciasto ostygnie obsypać cukrem pudrem :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz