Moi drodzy... Te pięknie wyglądające i równie dobrze smakujące babeczki, w swoim składzie nie mają nawet grama cukru! :) Są mięciutkie, czekoladowe, z ciekawym smakiem, który zawdzięczamy daktylom. Oczywiście nie wszystkim on pasuje, mój tata na przykład kręcił nosem.. może to psychiczna blokada przed ciastem bez cukru? ;) Oby :D A wam życzę udanego wypieku ;)
Składniki:
- 2 szklanki mąki razowej orkiszowej
- 3/4-1 szklanki musu z daktyli*
- 1/3 szklanki oleju
- 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 szklanka maślanki
- 1/3 szklanki kakao
- 1 jajko
- szczypta soli
- dodatkowo 3/4 tabliczki gorzkiej czekolady, opcjonalnie pokruszone orzechy laskowe
*Składniki na mus:
- 2 szklanki suszonych daktyli bez pestek
- woda
Daktyle wsypujemy do garnka i zalewamy do wody by były całkowicie zakryte i gotujemy na małym ogniu aż zmiękną (około 10 minut). Całość blendujemy na gładki mus.
W jednej misce umieszczamy wszystkie mokre składniki wraz z musem, a w drugiej wszystkie suche. Do pierwszej miski dodajemy zawartość drugiej i mieszamy do uzyskania jednolitej masy, nie dłużej. Ciasto nakładamy do 3/4 wysokości papilotek i pieczemy około 15 minut do tak zwanego "suchego patyczka".
Gdy babeczki ostygną polewamy je roztopioną w kąpieli wodnej czekoladą i obsypujemy orzechami.
Oto moje autorskie, najlepsze, dietetyczne łakocie! :)
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz