Już ostatni z moich weekendowych tortów ;) Pracy było dużo ale jak widać dałam radę i z tego co usłyszałam, ci co jedli także sądzą, że radę dałam :D Ten jest malinowy słodki, a za razem kwaśny. Czekolada z boku dodaje chrupkości oraz wytrawnej słodyczy.
Składniki na biszkopt:
- 1/2 szklanki mąki pszennej
- 1/4 szklanki mielonych migdałów (mąki migdałowej)
- 1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
- 5 jajek
- 3/4 szklanki cukru
- łyżka octu
- łyżeczka sody
- 800 ml śmietany kremówki 30% lub 36%
- opakowanie malin (ok. 300 g)
- 5 łyżek cukru pudru
- 1-1,5 łyżki soku z cytryny
- 2 łyżeczki żelatyny rozpuszczonej w minimalnej ilości wody
- maliny do dekoracji
- dżem malinowy
- 100 g czekolady deserowej
- 50 g czekolady białej
- woda z cytryną do nasączenia
Białka oddzielić od żółtek. Białka ubić ze szczyptą cukru. W misce wymieszać żółtka z octem i sodą. Do ubitych białek dodawać po łyżce cukru i ubijać aż będą sztywne i lśniące. Następnie powoli dodawać zawartość miski (żółtka; ocet; soda). Do oddzielnej miseczki przesiać wszystkie mąki. Dodawać je po łyżce do ubitych białek i mieszać delikatnie szpatułką (im delikatniej wymieszamy tym biszkopt będzie bardziej puszysty.Piec w temperaturze 160° przez około 45 minut, do tak zwanego suchego patyczka.
Kremówkę ubijać do sztywności, pod koniec ubijania dodać cukier puder. Następnie wmieszać na wolnych obrotach maliny i sok z cytryny. Rozpuszczoną żelatynę energicznie wmieszać w krem.
Biszkopt przekroić na trzy blaty, nasączyć każdy wodą z cytryną. Układać na paterze biszkopt na przemiennie z kremem. Resztą kremu pokryć górę i boki tortu. Dżem malinowy podgrzać by łatwiej się rozsmarowywał i posmarować nim górę tortu. Czekolady w osobnych miseczkach roztopić w kąpieli wodnej i oblewać nimi boki tortu. U mnie najpierw pokryty został czekoladą białą następnie deserową. Ozdobić malinami i kremem jak został, smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz